08.2014Samo życie

Hej wojenko, wojenko…

Za naszą wschodnią granicą rozszalała się burza. Zmaltretowany mentalnie, zdegenerowany naród chce chleba i igrzysk, a jego włodarze, zwłaszcza ten jeden, wygląda na to, że znalazł się w pułapce swej własnej polityki. Co ciekawe, znów powtarza się historia, jeśli chodzi o Niemcy i Rosję, znów są układy i rozmowy i to, co widać na wierzchu na pewno nie jest wszystkim, co się dzieje. Europa stanęła znów na granicy wojny, tym razem idzie ona ze wschodu…. I co Ty na to?

Od pewnego czasu trwa wojna informacyjna, jej celem jest zdobycie naszych, a więc i Twojego umysłu. Po co? Po to, abyś przyłączył się do którejś ze stron, bo w tym momencie będziesz swoją mentalną siłą realnie pomagał którejś stronie, a którejś szkodził. Dlatego propaganda jest tak ważna. Nie chodzi tu już tylko o to, że realnie wyjdziesz na ulicę i będziesz krzyczał czy rzucał kamieniami, chodzi o Twoje myśli, przekonania, Twój strach lub Twoją siłę mentalną, zawzięcie – to wszystko jest realną siłą, która ma wpływ na to, co się dzieje na świecie.

Oglądając telewizję, reportaże, patrząc na ludzkie nieszczęście i martwiąc się lub bojąc się, siłą swoich myśli sprawiamy, że jest tego – obiektu naszych myśli, więcej. Jesteśmy istotami energetycznymi – ciało jest energią, to mówi fizyka od dawna. Nasze myśli są w stanie kształtować materię, to też jest udowodnione. Nasze emocje stają się naszą fizjonomią… Po latach życia w jakiś stanie emocjonalnym odzwierciedla się ten stan w naszym wyglądzie fizycznym – po prostu nasze emocje kształtują nasze ciała. Ta moc ludzkiego umysłu jest zauważona przez speców od wojny już od dawna. Pamiętasz słynne „win the crowd” „zjednaj sobie tłum” z Gladiatora? Tu chodzi nie tylko o fizyczność, ale przede wszystkim o energię mentalną, którą cały czas każdy z nas operuje, przyjmuje, wzmacnia lub osłabia i… wysyła dalej.

Po co to piszę? Bo w momencie, gdy oglądasz telewizję, gdy słuchasz radia, czytasz w internecie wiadomości podłączasz się do ładunku emocjonalnego, energetycznego tych wiadomości i swoją reakcją na te wiadomości wzmacniasz je lub osłabiasz. Wzmacniasz je, jeśli wiadomości siejące strach (a tych jest niestety większość) wywołają Twój niepokój, niszczą Twój dobry nastrój, obniżą wibracje Twojego samopoczucia… Wtedy przyłączysz się do tej energii i będziesz ją wzmacniał… Staniesz się swego rodzaju zombie, które też to zaczyna bezwiednie robić – straszyć przekazując taką energię. Przeniesiesz ten nastrój na swoje otoczenie, bliskich, do pracy, zarazisz, kogo się da… energia wojny, strachu wygra, będzie zbierać żniwo. A o to komuś chodzi….

Jak zatem oglądać telewizję? Ograniczyć do niezbędnego minimum. Energia, która idzie przez telewizor jest bardzo silna, więc dawkuj ją ostrożnie, bo…. Zasiana w Twojej głowie informacja jest jak wirus – jak już wpadnie do Twojej głowy, to szybko z niej nie wypadnie. Chyba, że ją podważysz, uznasz za nieprawdziwą, nieistotną, za atakującą, manipulującą, oszczerczą – Ty ją musisz podważyć i uwierzyć w swój osąd bez reszty, całkowicie, bez żadnego „ale”, wtedy ta myśl jest zneutralizowana. To potężny mechanizm, który np. pozwala przejść ludziom niewierzącym w duchy przez nawiedzone cmentarze i inne miejsca bez żadnego strachu. Oni po prostu tak głęboko wyparli wszelkie „tego typu brednie”, że nic nie jest w stanie ich ruszyć… przynajmniej do jakiegoś czasu. Więc pamiętaj, że to Ty jesteś ostatecznym decydentem, co w Twoim świecie jest prawdziwe, a co nie. To bardzo ważna sprawa. Ty decydujesz o jakości Twojego życia. Ale…zadział to w pełni jak odpowiesz sobie na pytanie: czym jest to „Ty”?

Wracając do naszego obecnego czasu, obecnego przypadku na Ukrainie czy na bliskim wschodzie gdzie gotuje się świat islamski – nie martw się i nie strasz się. Energia zmartwienia robi dokładnie to, co mówi to słowo – czyni Cię martwym. Martwienie się obniża nastrój, sprawia, że się zaczynamy coraz bardziej bać, że widzimy wszystko w coraz czarniejszych barwach. Jeśli musisz oglądać, (jeśli nie, zastosuj filozofię trzech małp, świat dzięki temu zyska) nie pozwól, aby opadły Cię czarne myśli. Jeśli się pojawiły, nie pozwól im długo działać w Twojej głowie. Pomyśl o czymś dobrym, jasnym. Wszystko, co się dzieje ma jakiś dobry cel, więc i to też do dobrego doprowadzi. Człowiek, jest z natury swej dobry J tak, dobrze czytasz, w końcu „na obraz i podobieństwo” jest stworzony. Nie wierzysz w kreacjonizm? A sądzisz, że bez „ingerencji z Góry” bylibyśmy czymś więcej niż biegającymi po drzewach małpami, jak cała reszta równo ewoluującej przyrody? (Co trwa znacznie dłużej niż 6000 lat ;)) Co za tym idzie, jeśli „Ktoś” za tym – życiem, którym jesteś (a to, sam przyznaj nie lada, co) stoi, czy zrobiłby fuszerkę? Dlatego nie daj się czarnym myślom, bądź sobą. Walcz, jeśli musisz, uciekaj, jeśli możesz, kochaj, śmiej się i ufaj, jeśli potrafisz. Bądź sobą, zawsze. Po to jesteś.

Tekst napisany z potrzeby serca, bo widząc, co się dzieje chciałbym, aby nastroje strachu, zmartwienia czy paniki nie dopadły nikogo. Wszystko, co się teraz dzieje, jest w jakiś sposób potrzebne i choć ciężko to zrozumieć, zaplanowane… ma nas uczynić wolnymi, świadomymi ludźmi. Do tego wszystkiego to dąży.

Z serdecznym pozdrowieniem

Krzysztof Kina

 

Ps. Na koniec polecam piosenkę „Do prostego człowieka” Tuwim to już znacznie wcześniej odkrył i opisał… https://www.youtube.com/watch?v=7wChlvZbXjY

Dziel się dobrym
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
Close
Close