Nowości
Co nowego w nowej wersji?
Nowa wersja w końcu ujrzy światło dzienne. Wierzę, że „na dniach”, ale już o żadnym terminie nie wspomnę. Prace są już bardzo zaawansowane i chciałbym przedstawić po krótce kilka najważniejszych nowości, które się pojawią.
Że wygląd będzie przecudny, to wspominać chyba nie trzeba 😉 Każde brzydkie kaczątko stanie się kiedyś łabędziem i nas to również czeka. Na pewno będziemy dążyć do tego, aby wygląd pomagał i raczej cieszył oko, a nie męczył – a jak nam to wyjdzie, zobaczymy. Z reklam w każdym razie jeszcze nie rezygnujemy – jest to w planie, ale jeszcze nie teraz.
Z ważnych rzeczy to zmieni się to, że będziemy wymagać, aby każdy pobierany z Artelis artykuł był pobierany przez narzędzie do tegoż celu służące, a dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Internet teraz przypomina nieco Dziki Zachód. Onegdaj, gdy był zdobywany i cywilizowany, wiele rzeczy można było robić lub nie robić, wiele uchodziło płazem lub było wręcz dozwolone, nieuregulowane. Teraz jest już bardzo Niedziki ten Zachód, bo robi się z tego kraju państwo policyjne, ale ok, to nie miejsce na takie rozważania. Wracając do Artelis – w tym narzędziu, podczas pobierania artykułu jest nadawany numer seryjny, w którym jest zakodowane, kto, kiedy i na jaką stronę pobrał artykuł. Jest też informacja o licencji i wszystkim, czym artykuł będzie można zidentyfikować. Każdy artykuł bez takiego numeru będzie nielegalny. I tyle. Nie stawiamy sobie na celu stworzenie systemu, który będzie „karał złych, a nagradzał dobrych” – hej, miej świadomość, że właśnie łamiesz prawo, jeśli kopiujesz nielegalnie. To wszystko. W tej chwili. Więcej na ten temat przeczytacie na stronach ABC Artelis.
Artykuły na licencjach. To ma być jeden z naszych „hitów”, ale prace nad nim jeszcze trwają. Faktem jednak jest to, że Artelis zmienia się z „serwisu z artykułami do przedruku” na „serwis z artykułami na licencjach” – co to oznacza? Że będzie można – oprócz dominującej i, wierzymy, wciąż najpopularniejszej licencji na przedruk – użyć też innych licencji i praw. Pozwolą one autorom na dowolne dysponowanie swoją twórczością. W tej chwili wciąż jest tylko ta jedna, główna licencja, ale nowe zostaną uruchomione od… Ok, nie podaję terminu 😉
Rodzaje treści, czyli możliwość zaprezentowania w jednym miejscu, w jednej kategorii tematycznej wielu rodzajów treści, np. artykułu, felietonu, reportażu, materiału video czy opowiadania, że o poezji nie wspomnę… W Artelis promujemy kreatywność i jeśli ktoś napisze wiersz, poemat 13-zgłoskowcem o sprzedaży dywanów, to na pewno będzie to opublikowane i jeszcze promowane… 😉 nie liczy się przecież tylko sprzedaż, liczy się też zabawa, radość kreowania siebie i świata wokół i umiejętność wyrażania się z szacunkiem i lekkością. Zarobek pojawi się mimochodem, jeśli nie będzie się do niego za wszelką cenę dążyło…. To przecież przynosi wręcz odwrotny skutek… A jak to ostatnio powiedział pewien sukcesy odnoszący młody biznesmen: „ma być fan!” (i nie chodzi o wentylator;))
Rodzaje treści są w tej chwili jedynie oznaczeniowe, co oznacza, że można artykuły w ten sposób oznaczyć i dla czytających będzie to informacja. Każdy taki rodzaj definiuje, ile można znaków w nich umieścić, czy wymagany jest wstęp itp. Wierzymy, że znajdzie to zastosowanie w społeczności. Artelis.pl robi się wielopłaszczyznowy (że lubimy kategorie to chyba widać ;)) .
Przebudowaliśmy panel użytkownika – zmian jest naprawdę dużo. Chcemy, aby profil w Artelis był przydatny w codziennej pracy w Internecie, w życiu piszącego Internauty, który chce coś przedstawić, coś sobą zaprezentować. Możliwości będzie wiele, ale w końcu to miasto internetowe… Z nowości to na przykład wewnętrzny system komunikacyjny.
Wprowadzamy system pomocy – Pomoc Artelis – i łączymy to z bazą wiedzy „ABC Artelis”. To mechanizm pozwalający sprawnie komunikować się z nami. Każda wiadomość to osobny wątek, skierowana do osobnego działu znajdzie szybko odpowiedź i nie zginie.
Podobnie dział ABC Artelis – ułatwi szybkie odnalezienie potrzebnych informacji.
Płatna korekta. Nie po to przykręcamy wciąż jakość i wymagania co do artykułów aby na tym nie skorzystać 😉 – pewnie ktoś nam tak zarzuci ale i tak uruchamiamy opcję płatnej korekty, redakcji artykułów. Rozszerzymy to nie tylko do artykułów publikowanych w Artelis ale z naszej oferty będzie można skorzystać po prostu, po to by nasz zespół sprawdził i poprawił teksty, które w naszym rodzimym, jakże pięknym ale i niełatwym języku można okaleczyć ortograficznie. Uruchomimy to w pierwszej kolejności po starcie nowej wersji.
Dział ten będzie się rozwijał od korekty artykułów aż do książek, prac naukowych czy w końcu do wydawnictwa… ale to jeszcze nie w tym tygodniu 😉
System komentarzy nam się zmienił – korzystamy teraz z platformy ku temu służącej – Disqus. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że w tej chwili system jest jeszcze „odgórnie” nieprzetłumaczony. Powinno się to lada dzień zmienić, więc prosimy o wyrozumiałość. Jakość systemu i jego intuicyjność powinna zrekompensować tę niedogodność.
Drobniejsze rzeczy, jak np. odpowiadanie artykułem na artykuł, czyli możliwość polemizowania lub poparcie danego artykułu/autora. Dyskusje mogą być ciekawe, w końcu będzie można zobaczyć jakieś zjawisko, temat z wielu różnych stron i to może być inspirujące. Jedyne, czego będziemy pilnować, to aby „dyskusja” była na poziomie, z szacunkiem dla inności czyjegoś świata.
Co jeszcze? Dwa lata zapowiadamy nową wersję i tylko tyle zmian? 😉 Nie, będzie ich dużo, bardzo dużo. Nowości i innowacji, które nazywamy innowacjami ideologicznymi, bo z racji ograniczonych funduszy nie wymyślamy jakiś niestworzonych mechanizmów, a raczej korzystamy z dobrych, sprawdzonych rozwiązań. Pojawi się niebawem jakiś manifest, rozpoczniemy serię webinarów, na których będziemy opowiadać na bieżąco, o co chodzi w naszym mieście – to będą takie prezentacje na żywo, powiedzmy co piątek, dla chętnych dowiedzenia się czegoś o Artelis.pl. Uruchomimy TV, radio, wystrzelimy satelitę… Ale to jeszcze nie w tym roku ;):)
Budujemy miasto 🙂 Artelis – miasto artykułów, miasto sztuki – i tutaj uruchomimy kilka serwisów w domenie artelis lub serwisów współpracujących, które wszystkie będą wchodziły do Miasta Artelis, którego artelis.pl jest pierwszą dzielnicą… Dzielnicą z artykułami na licencjach – inne się już budują.
Zachęcam do bycia z nami – nic nie obiecuję, ale wiele może się wydarzyć 😉
Z serdecznym pozdrowieniem
Krzysztof Kina
ps. wdzięczni będziemy za komentarze – zwłaszcza tego systemu legalizującego artykuły – pobieranie tekstów.